co nie miał rączek
i okrąglutki był jak miesiączek....
I takie okrąglutkie pączki mogliśmy dzisiaj zjeść, a okazją był Tłusty Czwartek. Wielkie podziękowania kierujemy w stronę dziadka Zuzi, który usmażył dla nas pyszne, domowe pączki. Były też pączki "sklepowe" - im też daliśmy radę.
Zdjęcia do obejrzenia w galerii. Widzę, że mam tam zaległości, będę je uzupełniać "od końca".
A wiecie w ogóle co to ten Tłusty Czwartek? Dowiedzcie się i napiszcie w komentarzu.A może przypomnicie sobie rymy do wyrazu "pączek" i też je napiszecie?
Tłusty Czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału, i w tym dniu możemy jeść ile chcemy...Było pysznie mmm mniam mniam
OdpowiedzUsuńNikola